- Odwiedziny: 1986702
- Do końca roku: 278 dni
- Do wakacji: 85 dni
Zespół Szkoły Podstawowej i Przedszkola w Otfinowie
Zakopane 16-17.10.2018r.
W dniach 16 -17 października uczniowie klas 6 i 7 wraz z opiekunami wybrali się na wycieczkę do Zakopanego. Nauczyciele-wychowawcy chcieli pokazać swoim uczniom jeden z najpiękniejszych regionów Polski – Tatry. Są to jedyne góry w naszym kraju o charakterze alpejskim, których widoki zapierają dech w piersiach. Wyjazd umożliwił młodzieży nie tylko podziwianie piękna przyrody ojczystej, ale również sprawdzenie własnej formy.
Swoją wędrówkę rozpoczęliśmy od spaceru na Rusinową Polanę w Tatrach Wysokich słynącą z niezwykłych widoków i rozległej panoramy. Ponieważ dopisywała nam wspaniała pogoda mogliśmy podziwiać z polany najwyższe szczyty Tatr na czele z Gerlachem. W drodze powrotnej cieszyliśmy się widokiem klimatycznego drewnianego kościółka na Wiktorówkach-Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr. Na skarpie niedaleko kaplicy znajdują się pamiątkowe tablice poświęcone osobom, które były związane z górami. Po całodniowej wędrówce górskimi szlakami udaliśmy się do pensjonatu w Gliczarowie. Tu zjedliśmy pyszną obiadokolację, odpoczęliśmy, a późnym wieczorem przy rozpalonym ognisku cieszyliśmy się swoim towarzystwem, niepowtarzalnym górskim klimatem i wspaniałą atmosferą.
Drugi dzień wycieczki rozpoczęliśmy wczesnym rankiem. Najedzeni i dobrze przygotowani do pieszej wędrówki wyruszyliśmy na Halę Gąsienicową. Z obiektywem w ręce przemierzaliśmy ścieżki, aby zatrzymać czas, utrwalić piękno chwili i miejsca. Z hali podziwialiśmy wspaniałe tatrzańskie szczyty między innymi: Kościelec oraz Świnicę. Górska wędrówka stanowiła dla niektórych z nas nie lada wyzwanie. Z radością witaliśmy stojące na skraju lasu duże murowane schronisko „Murowaniec" gdzie mogliśmy odpocząć. Tylko nieliczni zdecydowali się na dalszą wędrówkę do Czarnego Stawu Gąsienicowego (piątego co do wielkości w Tatrach). Niesamowicie prezentowały się stąd szczyty i przełęcze, przez które przebiega Orla Perć - najtrudniejszy znakowany szlak w Tatrach polskich. Ci z nas którzy dotarli na miejsce podziwiali widok z zapartym tchem.
Długą wędrówkę „poczuliśmy w nogach”. Zmęczeni ale szczęśliwi wracaliśmy do domu.
Wycieczka była dla wszystkich wspaniałą lekcją przyrody i charakteru. W pamięci pozostaną niezapomniane chwile, a w telefonach setki zdjęć. Wielu z nas będzie wracać w Tatry bez końca…